Zgodnie z wczorajszą obietnicą zdradzę wam dziś co takiego wczoraj dostarczył mi kurier :) Sama byłam zaskoczona otwierając mu drzwi i nie znałam zawartości przesyłki aż do momentu jej całkowitego otwarcia. Otóż dostałam swoją pierwszą przesyłkę od sklepu internetowego HERBATA NA WAGĘ, a w niej dwa rodzaje herbaty z asortymentu sklepu, a mianowicie:
- herbata zielona: Sencha Poranna Rosa
- herbata czarna: Rum i Cytryna
Moim pierwszym spostrzeżeniem był sposób pakowania herbat. Oprócz woreczka z zamknięciem, który widać na zdjęciu poniżej, herbaty były zapakowane w kartoniki dzięki czemu nawet w transporcie nie ma możliwości żeby coś się uszkodziło i rozsypało. Sama wielokrotnie zamawiam herbaty ze sklepów internetowych i muszę przyznać, że bywało różnie... Oprócz tego błyskawiczna dostawa, a to kolejny wielki plus dla sklepu! Długo czekać nam nie każą!
Pierwszą z nich, którą spróbowałam niemalże natychmiast była oczywiście herbata zielona: Sencha Poranna Rosa. Początkowo moją uwagę zwróciły jej niesamowite kolory i od razu kompozycja skojarzyła mi się z moją ulubioną herbatą, którą kupowałam wcześniej choć ich skład minimalnie się różni.
![]() |
www.herbatanawage.pl |
W skład herbaty wchodzą: oryginalna herbata zielona Sencha, naturalna herbata liściasta, kwiatki słonecznika, róży i bławatka.
A oto co o herbacie piszą na stronie sklepu:
"Sencha Poranna Rosa
Tak jak jej nazwa, przypomina świeżość poranka, którą można przywołać o każdej porze dnia."
Herbata jest bardzo aromatyczna! Pachnie niesamowicie do tego stopnia, że zastanawiałam się czy wolę ją pić czy też trzymać np. w szafie jako odświeżacz zapachu. Jednak degustacja rozwiała moje wątpliwości i zdecydowanie bardziej wolę ją pić! Jest pyszna, delikatna i nie ma żadnej goryczki. Świetnie smakowałaby na zimno jako "mrożona herbata".
Jej dużym atutem oprócz smaku jest także przyzwoita cena. W niektórych stacjonarnych herbaciarniach 50g zielonej herbaty Sencha kosztuje nawet 19 zł, a tutaj mamy 13,99 za 100g torebkę. Pamiętajmy o tym, że herbatę zieloną możemy parzyć nawet 3 razy, a ta nawet przy trzecim parzeniu nie traci swojego aromatu!
Cały post o zielonej herbacie i jej wyborze i sposobie parzenia możecie znaleźć tutaj:
Pamiętajcie, że zieloną herbatę parzymy w wodzie o temperaturze 65-85 stopni przez 2-3 minuty!
![]() |
www.herbatanawage.pl |
W drugiej kolejności i w zasadzie dopiero dzisiaj spróbowałam herbatę czarną Rum i Cytryna.
W skład tej herbaty wchodzą: herbata czarna, trawa cytrynowa, skórka cytryny, aromat.
A oto co o herbacie piszą na stronie sklepu:
"Rum i Cytryna
Wspaniała, aromatyczna i orzeźwiająca herbata."
Muszę stwierdzić, że czarnej herbaty nie piłam od lat! Ostatnio skupiłam się głównie na zielonej oraz białej, a czasem sięgałam również po czerwoną. Jak już wiecie z poprzednich postów (a jeśli nie wiecie to właśnie się dowiadujecie^^) jestem straszną "herbaciarą" i wypijam kilka, a czasem kilkanaście filiżanek herbaty dziennie, ale zdecydowanie nie jestem entuzjastą herbat czarnych. Ta jednak coś w sobie ma! Zdecydowanie pobudziła mnie w ten szary, pochmurny dzień. Do tego jest smaczna i nie ma specyficznego, ziemistego posmaku, który mają niektóre herbaty (głównie te torebkowe). Trawa cytrynowa i skórka z cytryny dodaje specyficznego smaku i to chyba ona sprawia, że herbata jest delikatna i pozbawiona goryczki.
Herbata przypadnie do gustu szczególnie tym, którzy lubią pić czarną herbatę z cytryną! Warto ją spróbować jako alternatywę herbat w torebkach szczególnie, że taki zakup się opłaca choćby ze względu na cenę: 14,99 zł za 100g torebkę. Dla porównania 50 torebek herbaty Lipton (czyli 100g) to koszt ok. 17 zł dodając oczywiście, że większość herbat torebkowych jest sztucznie barwiona i aromatyzowana więc ich właściwości zarówno zdrowotne jak i smakowe są znikome.
W sumie jedyny minus jakiego się doszukałam to fakt, że ZAWSZE MI MAŁO :) Dość szeroki asortyment tego sklepu internetowego sprawia, że bardzo chętnie spróbowałabym jeszcze innych smaków, bo u mnie herbata "wychodzi" wybitnie szybko.
Nie dajcie się zwieść producentom herbat torebkowych! W rzeczywistości to co kupujecie to nie "najlepiej dobierane listki" jak obiecują w reklamach, a ścinki, które pozostają po prawdziwych listkach! W przypadku herbat kupowanych na wagę po parzeniu wyraźnie widzimy, że mamy do czynienia z całym listkiem, który pięknie nam się rozwija. Warto zainwestować w prawdziwą, dobrą herbatę, bo to SAMO ZDROWIE!
Nie wiem jak Wy, ale ja w dniu dzisiejszym pobudzona do życia kilkoma filiżankami herbaty biorę się za gruntowne porządki, a potem na kanapie zakopię się pod kocykiem, włączę sobie dobry film i zrelaksuje się... oczywiście przy filiżance pysznej, aromatycznej herbatki! MNIAM! <3
uwielbiam zieloną herbatę;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam pić herbaty, Liściaste są najlepsze ... po prostu pycha :)
OdpowiedzUsuńja piłam zieloną z malną i jakimiś niebieskimi płatkami kwiata chyba chabra czy coś
niebieskie kwiatki to zapewne bławatki, które uwielbiam! Dodają aromat tak jak i płatki róży! MNIAM! :)
UsuńBardzo dobra jest też zielona herbata z pomarańczą :)
Usuńuwielbiam takie herbaty :)
OdpowiedzUsuńpolecam Ci jeszcze sklep http://www.herbata.net/index.php?grupa=2&module=katalog
niesamowite smaki i zapachy :)
To jest dokładnie to samo co stacjonarne herbaciarnie "Czas Herbaty" - niestety strasznie drogie, ale wybór faktycznie ogromny! Właśnie tam kupowałam moją ukochaną zieloną Sencha: Toskania.
UsuńJa od bardzo dawna nie piłam herbaty z torebki... Ostatnio tylko zielona i czerwona, ale takie zwykłe, bez dodatków - za to ta, którą zamówiłaś wygląda pięknie! Mnie by było szkoda wypijać takie cudo xD
OdpowiedzUsuńWierz mi na słowo... nie tylko wygląda, ale i PACHNIE! :)
Usuńaż mi się zachciało herbatki :D
OdpowiedzUsuń