Jak na kolejny miesiąc przystało postanowiłam pokazać efekty, a raczej tym razem ich całkowity brak. Oczywiście jak już zapewne wiecie z moich ostatnich postów cały miesiąc nie ćwiczyłam ani nie trzymałam się diety. Przytrafiały mi się większe i mniejsze wpadki żywieniowe, ale mimo wszystko ważę tyle ile ważyłam.
Dziś jak obiecałam rozpoczynam kolejne 3 miesiące z Ewą Chodakowską. Jutro kupię sobie gazetę i zrobię z nią zdjęcie na potrzeby kolejnej edycji konkursu. W poprzedniej edycji zajęłam II miejsce co jest dla mnie jeszcze większym kopniakiem motywacyjnym. Brakowało przecież tak niewiele! Już dziś rozpoczęłam poszukiwania nowych przepisów, z których będę korzystać.
Wierzę, że tym razem uda się osiągnąć jeszcze bardziej spektakularne efekty!
Na dzień dzisiejszy:
Waga: 73,0 kg
Tłuszcz: 30,3 %
Woda: 47,9 %
Mięśnie: 34,2%
Mierzyć się jeszcze nie chcę, bo i tak wiem, że moje wymiary się nie zmieniły od poprzedniego miesiąca.
Jaki więc mam plan na kolejny 3 miesiące? Ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć i czuć się wspaniale!
Ważne, że moja motywacja powróciła!
Szkoda, że dziś skończył mi się mój roczny karnet na fitness, siłownie i basen do Parku Wodnego w Krakowie. Teraz muszę rozejrzeć się za jakimś nowym miejscem do ćwiczeń i pływania, bo ten rok postanowiłam rozpocząć bardzo aktywnie!
Dziś dostałam także przesyłkę od kuriera, a w niej same śniadaniowe pyszności i coś jeszcze ale o tym napiszę już jutro!
A wy nadal potrzebujecie motywacji?
<3
super :) gratuluję!
OdpowiedzUsuńa mi się wydaje, że brzuszek Ci jednak trochę spadł :)
OdpowiedzUsuńkochana jak mierzysz zawartość wody,tłuszczu i mięśni ?? :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,wytrwałości!! :)
Mam wagę, która dokonuje wszystkich pomiarów :)
Usuńgratuluje, ja cwicze z ewka ale nie moge sie pozbierac z jedzeniem i wszytsko na nic
OdpowiedzUsuńjola
U mnie też było bardzo kiepsko z jedzeniem, ale wreszcie wpoiłam sobie pewne zasady i staram się ich trzymać. Tobie też się uda!
Usuńszkoda ze już nie chodzisz do parku wodnego, może po rozmowie z Tobą coś by we mnie pękło
OdpowiedzUsuńJola
Nie wykluczam, że tam wrócę :)
UsuńMoże ty nie widzisz zmian ale ja widzę gołym okiem że na zdjęciu z boku masz bardziej płaski brzuch :)
OdpowiedzUsuńWłaściwie to jakie są nagrody w konkursie z Ewą ?
A tak poza tym to motywacja jest potrzebna cały czas ja motywuję się każdego dnia bo mówię sobie jeszcze parę dni i będzie 19 styczeń i się zmierzę i zważę i nie mogę tego zepsuć bo nie mam ochoty mieć więcej w obwodach niż w grudniu.
Z tego co pamiętam to teraz były buty sportowe, trening z Ewą, SPA, sesja zdjęciowa, sukienka od Mary Boligłowy i coś tam jeszcze :)
UsuńMadzia i mimo niejedzenia super dietetycznie były efekty?
OdpowiedzUsuńTo niesamowite, wiesz ze moje plyty leżały az trafilam na Twojego bloga i wtedy ruszyło:)
Jola
jestem pod wielkim wrażeniem twoich efektów ! trzymaj tak dalej , czy dużo centymetrów spadło ci w piersiach ? boje się że jak schudnę to dużo centymetrów mi zejdzie , bo jednak jak przytyłam to biust poszedł w górę o 2 rozmiary i nie chciałabym go stracić.
Usuńwitam ,
zapraszam na mojego bloga gdzie piszę porady jak schudnąć ,jak ćwiczyć , moim postanowieniem noworocznym jest schudnięcie , na razie jestem na diecie o 6 dni więc moje doświadczenia itd nie są jakieś wielkie ale zawsze jakaś wiedzę na temat odchudzania nabrałam , zapraszam na bloga , wspólne odchudzanie zawsze jest lepsze niż samodzielne , można się wspierać i wymieniać efektami , Już jutro nowy post na temat tego jak pokonać nie chęć do ćwiczeń fizycznych ,.
http://perfektbin.blogspot.com/
Moja figura jest tak zaprogramowana, że nie chudnę prawie w ogóle w biuście, a bardzo bym tego chciała... Na chwilę obecną w obwodzie biustu spadły mi 4 cm :)
UsuńJa też nie zauważyłam żadnych zmian w obwodzie biustu mimo biegania i regularnych ćwiczeń : )
UsuńNie wiem jak Ty, ale ja wolałabym żeby biust trochę mi jednak "spadł"... :)
UsuńEwa już ogłosiła kolejną edycję konkursu?
OdpowiedzUsuńTak mi się chyba wydawało :)
UsuńJak nie ma efektów jak są :) !
OdpowiedzUsuńA motywacja zawsze potrzebna, zawsze lepiej się zebrać jak wiadomo że jest ktoś kto też to robi :)
jestem pod wrazeniem, gratulacje:)
OdpowiedzUsuńPolecam Ci kameralny klub z klimatem na os. Kombatantów 7a www.activelifefitness.pl. Naprawdę uzależnia:)
OdpowiedzUsuńPolecam Ci kameralny klub z klimatem na os. Kombatantów 7a www.activelifefitness.pl. Naprawdę uzależnia:)
OdpowiedzUsuńWidziałam Twoje fotki na facebooku :) Bardzo ładnie chudniesz, gratuluję! Zazdroszczę biustu :)
OdpowiedzUsuńMagda, przygotuj się na ciężką przeprawę, pierwsze 20 kg idzie z górki, a już kolejne 5 znacznie gorzej. Paradoksalnie, Twój miesiąć bez ćwiczeń i diety mógł przyczynić się do tego, że pójdzie Ci lepiej:) Gratuluję postępów, super figura:)
OdpowiedzUsuńAkurat na moje szczęście nie mam zamiaru już chudnąć więcej niż kolejne 7-10 kg :)
UsuńPięknie... cudowne efekty! oby tak dalej... :)
OdpowiedzUsuńna pewno będę obserwować i często zaglądać! Dałaś czadu
Kochana mega zmiana;) Mega mnie motywujesz;)
OdpowiedzUsuńefekt zapierający dech w piersiach! Szok! Niesamowita zmiana, mam nadzieję, że też uda mi się osiągnąć coś podobnego!
OdpowiedzUsuńDziękuję! Uda się na pewno :)
Usuńile razy w tygodniu cwiczylas z Ewa i inne cwiczenia? :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.piekne-zdrowie.pl/2012/12/podsumowanie-treningow-moja-metamorfoza.html
UsuńDokładnie wszystko rozpisałam :)
Podziwiam, gratuluje i czuję się zmotywowana! Pozdrawiam ciepło!!
OdpowiedzUsuńMasakra!
OdpowiedzUsuńWyglądasz cudownie, gratuluje samodyscypliny, ja też tak chcę. Nie no jest nowy rok idę ruszyć dupsko:)
Krysia
Piękna metamorfoza, podziwiam Cię! :)
OdpowiedzUsuńpoczątkowo nawet się wierzy dopóki nie przypatrzy się uważnie zdjęciom w czarnej bieliżnie z boku gdzie warto zwrocić uwagę na brzuch i okolicę majtek
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, ale nie bardzo rozumiem?
Usuńteż na to zwróciłam uwagę, myślałam, że zdjecia są przekłamane, ale jak sama/sam piszesz jeśli dobrze się przyjrzysz to zobaczysz cień. A wydaje się, że to domalowane majtki a brzuch większy. Chyba o to chodziło :) Jestem pod wrażeniem, ja zaczełam biegać i mam nadzieje, ze przyniesie mi to taki sam efekt ;)
UsuńOd stycznia również zaczęłam Skalpel z Ewą :) oczywiście też małymi kroczkami, bo nie mam formy. Strasznie byłam połamana na drugi dzień. Mam nadzieję, że również osiągnę efekt tak wspaniałego brzucha jak Twój <3
OdpowiedzUsuńNie przepadam za ćwiczeniami z Ewką :) Wolę Mel B bądź 6 Weidera :)
OdpowiedzUsuńŁadne efekty, gratuluję ;)