
Zacznij od zmiany swojej postawy, swojego nastawienia, a szczęście będzie czekać tuż za zakrętem. Moim zdaniem samo stosowanie diet i ćwiczenie to za mało. Trzeba pokochać to co się robi i wierzyć, że każdy krok ma sens, a nie tylko ten, który zbliża nas do tych upragnionych efektów. Wszystko co robisz ma znaczenie!
- Wprowadź do swojego życia aktywność fizyczną i pokochaj ją, a endorfiny po treningu zrobią resztę za Ciebie.
- Nie wyznaczaj sobie odległych celów! Na początek utrata każdego centymetra powinna Cię cieszyć.
- Myśl optymistycznie i przestań oczekiwać cudów, a efekty pojawią się wcześniej niż tego oczekujesz!
- Bądź konsekwentna w tym co robisz!
- Nie bój się popełniać błędów, bo to one zbliżają Cię do celu!
- Zmień swoje nawyki żywieniowe i pokochaj zdrowie, bo to ono sprawia, że czujemy się piękne!
- Myśl tylko o tym co ma miejsce "tu i teraz"! Nie wybiegaj w przyszłość, nie planuj.
- Nie obwiniaj się za swoje niepowodzenie, bo każdy ma prawo popełniać błędy!
- Nie spodziewaj się efektów i nie oczekuj ich! Efekty znajdą się same!
- Nie rób tego dla innych, a dla siebie!
Pamiętaj, że wszystko zależy od Ciebie! Czasem popychanie się do granic możliwości przynosi najlepsze efekty. Nie przerywaj gdy czujesz, że już nie dasz rady, bo to tylko psychika płata Ci figle! Uwierz, że potrafisz, a wówczas osiągnięcie upragnionych efektów będzie tylko dodatkiem.
Musisz zmienić siebie od wewnątrz by zacząć się zmieniać na zewnątrz...
Powodzenia! Wierzę, że wszystkie marzenia są na wyciągnięcie ręki...
![]() |
900% nasza głowa, 30%siłownia i 70% kuchnia :) |
czasami mam wrażenie, że gdyby nie ,,glowa" to już dawno osiągnęłam bym swój cel...
OdpowiedzUsuńMam to samo wrażenie... Może utniemy i będzie po problemie? :D
UsuńBardzo przydatne zasady, to prawda niestety wszystko zależy od psychiki :)
OdpowiedzUsuńświetny post:)
OdpowiedzUsuńTak, trzeba przestawić myślenie:-)
OdpowiedzUsuń