Oczywiście to nie jedyne powody by kochać ten miesiąc...
Najważniejsze są....
SZPARAGI!!!
![]() |
Źródło: google.pl |
No właśnie! W maju zaczyna się bardzo krótki sezon na szparagi, które wręcz pokochałam!
Od dłuższego czasu planowałam ich spróbować, ale jakoś zawsze zapominałam je kupić. Widocznie kiedyś za mało czasu spędzałam w dziale warzywnym :) Szparagi próbowałam kilka lat temu i to o ile pamiętam w jednej z włoskich restauracji, ale jakoś ich smak nie utkwił mi w pamięci.
Kilka dni temu upolowałam wreszcie swoje pierwsze szparagi w Lidlu i od razu postanowiłam je przygotować! Teraz jestem pewna, że zagoszczą one na moim talerzu na dobre.
Jak przygotować szparagi?
- Szparagi dokładnie myjemy i osuszamy.
- Odcinamy zdrewniałą końcówkę do momentu gdy naszym oczom ukaże się piękny soczysty miąższ. W zasadzie nie potrzebujemy nawet noża, bo często zamiast odcinania wystarczy złamanie szparaga w miejscu gdzie chcemy go skrócić.
- Białe szparagi powinno się dodatkowo obrać specjalnym "obierakiem" do szparagów lub zwykłym do owoców i warzyw.
- Szparagi najlepiej gotować w wysokim, podłużnym garnku jednak domyślam się, że większość z nas takiego nie posiada. Wystarczy zatem zwykły, szeroki garnek gdzie szparagi będziemy gotować na leżąco.
- Szparagi gotujemy w lekko osolonej wodzie z dodatkiem odrobiny cukru. Ja dodaje również trochę masła dzięki niemu szparagi mają pyszny, delikatny smak i rozpływają się w ustach.
- Szparagi układamy w garnku tak by ich końcówki wystawały z wody (ja zwyczajnie opieram je o brzeg garnka tak by pozostała część była w wodzie). Końce szparagów gotują się znacznie szybciej niż grubsza część łodygi i wystarczy im tylko para. Dzięki temu zapobiegniemy rozgotowaniu.
- Oczywiście jeśli nie mamy innej możliwości to szparagi w całości wrzucamy do gotującej się wody.
- Zielone szparagi gotujemy około 10-12 minut, a białe 15 minut.
... i VOILA!
SMACZNEGO!
SMACZNEGO!
Jako, że mamy sezon na szparagi postaram się w najbliższym czasie przekazać Wam kilka ciekawych przepisów z tym niepozornym warzywkiem w roli głównej!
Jeśli zastanawiacie się czy szparagi będą Wam smakować, a jedliście np. brukselkę to mogę śmiało porównać jedno warzywo do drugiego. Smakują bardzo podobnie. Jeśli lubisz też brokuła to na pewno szparagi będą Ci smakować.
A dla wielbicieli grilla... SZPARAGI MOŻNA RÓWNIEŻ GRILLOWAĆ!
![]() |
Źródło: fitness.wp.pl |
Dlaczego warto jeść szparagi?
Te (jak już pisałam) niepozorne z wyglądu warzywka oprócz tego, że bardzo ładnie prezentują się na talerzu są naprawdę warte uwagi. Dlaczego?
Szparagi zawierają dużo witamin B, C, K, a także sole mineralne, żelazo, potas, fosfor. Są również bogate w kwas foliowy.
Szparagi wpłyną pozytywnie na naszą pamięć, koncentracje, a także cały układ nerwowy. Ukoją nerwy i zminimalizują stres, a do tego oczyszczą nerki i wątrobę i usuną nadmiar wody z organizmu.
Zielonych szparagów nie trzeba obierać, bo w nich jak i w większości warzyw najwięcej substancji ważnych dla naszego zdrowia znajduje się właśnie tuż pod skórką, a konkretnie znajdziemy tam: sód, potas, magnez, wapń, mangan, żelazo, miedź, fosfor, fluor, chlor, jod, karoten, witaminy: B1, B2, B6, C; kwasy: nikotynowy, pantotenowy, foliowy, szczawiowy.
Czego chcieć więcej?
Smaczne, zdrowe... ALE I NISKOKALORYCZNE!
100 g szparagów to tylko 18 kcal!
- 93,7 g wody
- 3,7 g węglowodanów
- 300 mg potasu
- 52 mg fosforu
- 26 mg wit. C
- 22 mg wapnia
- 18 mg magnezu
- 1,8 mg wit. E
![]() |
Źródło: sites.google.pl |
A oto mój dzisiejszy obiad:
Filet z piersi indyka w sosie musztardowo-miodowym z czerwonym pieprzem
Kasza pęczak
Szparagi
Ogórek zielony
Zielona herbata
Palce lizać!
MNIAM! <3

A Wy? Z czym najczęściej jecie szparagi? W jakiej formie je lubicie?
Chętnie przyjmę jakieś ciekawe przepisy :)
a ja nie mogę ich nigdzie dostać :(
OdpowiedzUsuńPowinny być na pewno w Makro i w Lidlu :)
UsuńNo i ja właśnie nigdzie nie widziałam,musze je gdzies w koncu upolowac bo slyszałam juz nieraz o ich dobroczynnych wlasciwosciach:)
OdpowiedzUsuńJa jak chciałam upolować to ich nie było, a teraz gdy ich nie szukałam to się znalazły :)
UsuńU mnie też zaczęły królować. Białych (świeżych) jeszcze nie jadłam, ale w tym roku na pewno spróbuję. No i zazwyczaj jednak grilluję na patelni grillowej.
OdpowiedzUsuńJestem właśnie na etapie zakupu patelni grillowej :) Prawdopodobnie przywiozę sobie jedną z Włoch :)
UsuńMuszę wybrać się do Lidla :)
OdpowiedzUsuńW Lidlu powinny być, bo póki co nigdzie indziej ich nie widziałam :)
UsuńHej, zadawałam Ci to pytanie już wcześniej, ale chyba go nie widziałaś. Czy mogłabyś powiedzieć mi, gdzie kupowałaś swoje Reeboki realflex'y? Pilnie poszukuję fioletowych i nigdzie nie mogę ich znaleźć :( Będę wdzięczna za odpowiedź :)
OdpowiedzUsuńMoim "ryboczkom" poświęciłam kiedyś cały post :) Kupowałam je w Krakowie w Galerii Kazimierz w sklepie firmowym Reeboka. Niestety fioletowych wtedy nie widziałam...
UsuńDzięki :) Będę szukać dalej, nie poddam się :D
UsuńDziś widziałam fioletowy RealFlexy dokładnie w tym samym sklepie, w którym je kupowałam... Nie patrzyłam na cenę, ale wiem, że są :)
Usuńmuszę je spróbować, bo właśnie co przeglądam jakieś przepisy, to wszędzie teraz królują szparagi ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie jadłam, ale chciałabym to zmienić. Może uda się upolować w najbliższym czasie ;)
OdpowiedzUsuńMam dokładnie tak samo :)
UsuńPolujcie, polujcie, bo warto! :)
UsuńCzesc :) nawet nie wiesz jak bardzo zmotywowalas mnie do rozpoczęcia odchudzania. Wcześniej zawsze odkładałam to na później az nagle przypadkowo trafiłam na Twojego bloga! Przeczytałam już wszystkie wpisy :) i tak już 2 tygodnie za mna! Także jestem Ci bardzo wdzięczna. Mam dosyć dużo do zrzucenia ale zrozumiałam że można! Zaczęłam też biegać i teraz nawet odczuwam z tego przyjemnośc :) niestety nie moge się jeszcze przekonać do ćwiczeń w domu bo nie mam za bardzo na to czasu ale samo bieganie u mnie to już coś! Pozdrawiam Cie serdecznie i dziękuje :) Natalia
OdpowiedzUsuńWiem, że zdrowe i pożywne, ale niieeeeee... szparagi nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńMuszę się za nimi rozejrzeć, bo uwielbiam szparagi :D
OdpowiedzUsuńSzparagi- juz nie moge sie doczekać kiedy będę je mogła dostać w którymś ze sklepów. Do Lidla mam niestety za daleko...
OdpowiedzUsuńWiosna i lato to wspaniały czas kiedy mamy pod dostatkiem warzyw i owoców. Już nie mogę się doczekać tych wszystkich soczystości i smakowitości :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie próbowałam szparagów, a już rok temu kusiły mnie na bazarku. W tym roku na pewno nie odpuszczę ;)
OdpowiedzUsuńnigdy nie skosztowałam jeszcze szparagów, ale w tym roku trzeba to zmienić! :)
OdpowiedzUsuńw tamtym roku pierwszy raz zjadłam szparagi... i zakochałam się w nich od pierwszego ukąszenia! są przepyszne !! :)) jadę zaraz szukać ich w sklepie :)
OdpowiedzUsuń