Nie wiem czy pamiętacie, ale jakiś czas temu pisałam o moim mocnym postanowieniu rzucenia palenia i nie będę się na ten temat już rozpisywać. Tego posta możecie znaleźć [ TUTAJ ].
Korzyści, które wynikły z tego, że przestałam palić są nieocenione, ale najbardziej zauważalne i odczuwalne są zmiany, które zaszły oczywiście w moim portfelu! W ciągu całego tego czasu zaoszczędziłam ok. 525 zł. Skąd wiem? W liczeniu pomogła mi aplikacja na smartfona: iCoach. Obstawiłam, że palę średnio pół paczki dziennie za około 12 zł więc dziennie puszczałam z dymem 6 zł. Oczywiście nie jest to dokładne obliczenie, bo często w weekendy potrafiłam wypalić paczkę dziennie, albo i więcej z czego niestety nie jestem dumna.
Nie mniej jednak zaoszczędziłam już sporo pieniędzy i choć przyznam się bez bicia, że czasem podpalałam "do towarzystwa" to jestem już bliżej zamierzonego efektu, bo niektórzy moi znajomi zainspirowani przeze mnie też postanowili spróbować rzucić.
Skoro mnie się udaje wytrzymać bez papierosa to dlaczego im miało by się nie udać?
Niedawno zaczęłam się zastanawiać co zrobić z zaoszczędzonymi pieniędzmi i wymyśliłam! Kupiłam sobie wielką kocią skarbonkę, do której już wrzuciłam połowę tego co udało mi się zaoszczędzić. Wrzucam drobne, ale najczęściej monety 1 zł, 2 zł i 5 zł. Kociak robi się coraz cięższy i pełniejszy co niezmiernie mnie cieszy. Postanowiłam zainwestować w taką skarbonkę, która się nie otwiera żeby nie kusiło mnie przedwczesne wyciąganie zaskórniaków. Otworzę ją dopiero gdy się wypełni, a uwierzcie mi... to trochę potrwa!
Długo zastanawiałam się czym powinnam nagrodzić swój sukces...
Zawsze na wszystko było mi szkoda pieniędzy, no może z wyjątkiem butów. Natomiast zawartość mojego portfela i tak malała za sprawą głupich, drobnych wydatków. Znalazłam jednak coś co sprawi mi niesamowitą przyjemność i zainwestowałam w siebie i w coś czego zawsze pragnęłam!
Sprawiłam sobie nowe, wyjątkowe perfumy, a mianowicie nowość: "Si" Giorgio Armani. Ich zapach jest niesamowity! Są piękne! To śmieszne, ale zakochałam się w nich jeszcze zanim je powąchałam... tuż po tym jak obejrzałam reklamę!
Mimo wszystko trochę się wahałam pomiędzy moimi starymi, ulubionymi perfumami jak np. Flower by Kenzo czy Miss Dior, Lady Million albo J'adore. Wykosztowałam się... BAAARDZO!!! mimo, że dziś w drogeriach Douglas te perfumy były tańsze o 15%. Dodatkowo dostałam także mleczko do ciała o tym samym zapachu. Mimo wszystko od razu dostałam zastrzyku energii i mam coraz większą motywację by odmawiać papierosów, bo wolę zdecydowanie żeby ludzie wyczuwali ode mnie zapach TYCH perfum, a nie dymu tytoniowego!!!
A jakie są Wasze ulubione zapachy?
Taka skarbonka jest także dobrym rozwiązaniem dla leniuchów czy osób, które nie potrafią trzymać diety. Każdego dnia gdy nie poćwiczymy, albo coś podjemy czego nie powinnyśmy wrzucamy np. 5 zł do puszki lub skarbonki. To świetna alternatywa oszczędzania dla tych, którzy nie palą :)
A więc do dzieła!
Ja naprawdę nie zauważam tego, że co 2 dni wrzucam 5 zł do skarbonki, a pieniądze się zaczynają kumulować. Któregoś pięknego dnia w roku 2014 będę pewnie w stanie wyjechać za te pieniądze na wakacje. Ważne by utrzymać swoje postanowienie...
A Wy? Macie coś co zawsze chciałyście sobie kupić, a było Wam szkoda pieniędzy? Na co chciałybyście zaoszczędzić?
W moim przypadku perfumy okazały się strzałem w dziesiątkę!!! Dziękuję wszystkim "doradzaczom" z mojego Fan Page'u na Facebooku za pomoc! <3
Buziaki!
A ja kocham Versace Bright Crystal :)
OdpowiedzUsuńCo do skarbonki to wszędzie szukam takiej, z której nie da się wyciągnąć pieniędzy i nigdzie nie mogę takiej znaleźć:/ A odkładam na podróże, takie a'la Wojciech Cejrowski hehe:)
Też uwielbiam Bright Crystal :) To były moje poprzednie perfumy!
UsuńSkarbonki poszukaj na allegro. Ja kupiłam tam już 3 - kuzynowi na ślub, przyjaciółce na imieniny i sobie. Wszystkie były gigantyczne i się nie otwierają.
EWA CHODAKOWSKA AUTORSKA PŁYTA DVD FITNESS SKALPEL WYZWANIE
UsuńPOBIERZ ZA DARMO TUTAJ:
http://goo.gl/Sjjioz
Fajnie jest się nagradzac:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńCzasem trzeba sobie zrobić jakąś przyjemność i właśnie z takiego założenia wyszłam tym razem :)
Usuńmoje ukochane zapachy to versace by versace, valentina by valentino, escada s, amor amor- cacharel, sama nie wiem które kocham bardziej, zależne od nastroju, a si muszę powąchać
OdpowiedzUsuńAmor Amor też mi się bardzo podoba :)
UsuńJa najdłużej nie paliłam tydzień, a później nerwica :D
OdpowiedzUsuńNie wmawiaj sobie :) Ja też na początku miałam trudności, ale podczas pobytu we Włoszech nawet nie wzięłam od nikogo "macha". Całe 4 tygodnie bez palenia, a sama droga to były spore nerwy... Spróbuj Desmoxan i uwierz, że wytrzymasz :)
UsuńKociaka tez musze zakupic- super pomysl- chociaz bie pale juz 3,5 roku- rzucilam z dnia na dzien. A zapach - nieustannie - Flowerbomb Victor&Rolf!
OdpowiedzUsuńMają nie tylko kociaki! :) typowe świnki skarbonki też :D
UsuńCzy nie miałaś problemów z wykonaniem tatuażu tak małą czcionką? Widzę, że spokojnie mieści się 9 liter + przerwa + miejsce po bokach, chyba jednak powinnam wybrać się do studia i poprosić o szkic mojego słowa na 13 liter, jak myślisz, mogą szkice robić bez zobowiązania do zrobienia tatuażu? To w końcu na całe życie, chciałabym wiedzieć, jak będzie wyglądać a nie domyślać się :)
OdpowiedzUsuńOo, przecież jesteś z Krakowa, więc wprost zapytam: gdzie robiłaś i za ile? :) Mi odmówili w Kulcie, powiedzieli że się nie zmieści, a do Twin Peaks w końcu nie doszłam zapytać.
OdpowiedzUsuńW Kulcie ostatnio robią różne dziwne rzeczy... Polecam Ci rock n ink tattoo & piercing na Grodzkiej 14 :) Właśnie tam się udałam tym razem i naprawdę jestem mega zadowolona! Jedyne czego mi odmówili to znaczka nieskończoności, ale mieli rację, bo to strasznie oklepane...
UsuńJak chcesz znaleźć czcionkę to przejrzyj sobie dafont.com
Wpisujesz słowo i już widzisz jak wygląda. Mi w sumie oni wybrali czcionkę i nie miałam nawet czasu się zastanowić...
Dziękuję, na pewno pójdę się zorientować co i jak! ;*
UsuńMam dokładnie tak samo.. Na wszystko mi szkoda kasy, a i tak jakimś cudem ona paruje z portfela :) Jeszcze nie mam żadnej takiej kosztownej rzeczy na oku.. Były rolki, ale możliwe, że zakupie je w tym tygodniu, więc muszę znaleźć coś innego. Na pewno poszukam takiej skarbonki i będę odkładała szczególnie za małe jedzeniowe grzeszki :) Powodzenia w odkładaniu :)
OdpowiedzUsuńGdy widzę ten tatuaż na twoim nadgarstku to czuje jakby do mnie przemawiał.
OdpowiedzUsuńAle wracając do tematu wpisu, ja n szczęście nie wpadłam w ten nałóg i cieszę się pomimo iż nie wiem co przyniesie mi los, moim rodzice skutecznie zrazili mnie do tych używek. Co do tej uroczej skarboneczki sama zaczęłam realizować podobny cel tylko ja wrzucam, 5 za wytrwanie w założonym planie treningowym :) I czuję, że w przyszłym roku będę bogata :D
Pozdrawiam!
Mi w rzuceniu palenia tradycyjnych papierosów pomogły elektroniczne papierosy. W paleniu fajne jest to, że np w ciągu pracy możesz wyjść sobie na 4-5 min i o niczym nie myślisz. Tylko palisz. Pełen relaks. Uzależnia raczej ta chwila niż samo palenie. Epapierosy pomagają zachować tą chwilę nie szkodząc tak mocno jak tradycyjny dymek.
OdpowiedzUsuńW papierosach szkodliwa jest nikotyna i to uzależnienie od niej powinno się zwalczyć, a elektroniczne papierosy mają ją w czystej postaci i to wytworzonej chemicznie. Kiedyś sporo używałam e-papierosa, ale wolałabym wreszcie uwolnić się od tego nawyku...
UsuńReklama "Si" jest genialna ;) tylko obawiałabym się, że większość kobiet będzie zaraz tym pachniała ;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że nie większość, bo wiele kobiet nie lubi słodkich zapachów, a do tego zapach jest o wiele droższy od innych :)
UsuńLepiej żeby pachniały niż miałby nie pachnąć :) Moja mama bardzo lubi słodkie zapachy więc może kupie jej coś takiego na zbliżające się urodziny :)
Usuńgenialna reklama :) życzę powodzenia w dalszym niepaleniu! nie jest to łatwe, jednak warto! ja nigdy nie paliłam i nie ciągnie mnie do tego, mimo że wszyscy w mojej rodzinie palą, mnie to po prostu odrzuca, ale to bardzo dobrze :) zapachy, które lubię to m.in: Naomi Campbell - At Night i wszystkie zapachy sportowe np. Puma (najbardziej różowa) i Adidas (zielony)
OdpowiedzUsuńach, nie ma nic bardziej motywującego niż zaoszczędzone na niezdrowych nawykach pieniądze wydać na coś tylko dla siebie i "dekadenckiego". też podoba mi się ta reklama, ale ja z armaniego chciałabym kupić sobie aqua di gioia (zapach który mnie zabija). w sumie to też stosuję metodę skarbonki, ale mam o tyle problem że bardzo rzadko płacę gotowka wiec i drobniaków mniej
OdpowiedzUsuńmoje ulubione perfumy to lacoste touch of pink i boss orange <3:))
OdpowiedzUsuńNagradzanie się jest fajne :) Ulubione perfumy, hmm zależy od pory roku, nastroju. Może jednak Versace Bright Crystal.
OdpowiedzUsuńhttp://fromhealthinesstohappiness.blogspot.com/ cześć, chciałabym serdecznie zaprosić do zajrzenia tutaj, dopiero zaczęłam blogować, więc proszę o wyrozumiałość :)
OdpowiedzUsuńWażne jest to, aby siebie nagradzać - zawsze jest większa motywacja do dalszego działania - lub w Twoim przypadku, wstrzymania pewnych czynności.
OdpowiedzUsuńHotel St. Bruno to miejsce, w którym odnajdziesz coś dla siebie, jeśli tylko dbasz o swoje zdrowie i czujesz, że czas na zmiany. Mamy w ofercie takie pakiety jak „Błyskawiczna regeneracja”, „Metamorfoza w trzy dni” , „Pakiet Antycellulitowy” czy inne.. – zastanawiasz się co kryje się pod tymi tytułami? Zajrzyj na naszą stronę lub funpage – zapraszamy!
Jak się policzy ile kasy poszło z dymem okazuje się, że teraz stać nas na wiele. Grunt to sprawić sobie przyjemność i odczuwać jak każda taka radość odsuwa nas od nałogu. Gratuluję wytrwałości i życzę więcej prezentów :)
OdpowiedzUsuńOdkladanie kasy na nagrode za niesubordynacje w diecie czy cwiczeniach.... hmmm... wedlug mnie chyba powinno byc odwrotnie. Odkladanie na nagrode za wytrwalosc... niepodjadanie - moneta do skarbonki. Zaliczony trening - moneta do skarbonki. Na koniec zalozonego planu, rozlupujemy skarbonke i siup po nagrode:D
OdpowiedzUsuńPodwojna, bo efekty cielne na pewno tez beda:)
Rzeczywiście zapach tych perfum jest cudowny, ale osobiście wolę J'adore Diora, to są moje ulubione perfumy :D
OdpowiedzUsuńa co zrobiłaś, że rzuciłaś papierosy? bo ja już próbowałam kilku metod, ale jakoś brakuje mi silnej woli :(
OdpowiedzUsuńAle masz ładny tatuaż ♥
OdpowiedzUsuńGłośno ostatnio o tym zapachu. Do tej pory nie wąchałam, ale moja ciekawość musi zostać wreszcie zaspokojona, muszę wyskoczyć do Sephory ;) fajny pomysł na nagrodzenie siebie
OdpowiedzUsuń