
Najpierw jednak krótko... Czym w ogóle jest cellulit i co go powoduje?
Cellulitem nazywamy zgrubienia, nierówności i gąbczaste bruzdy, które powstają na skórze głównie w okolicach ud, bioder, pośladków i brzucha. Zgodnie z badaniami około 80% kobiet po 25 roku życia cierpi na problemy z cellulitem. To powszechne schorzenie jest chyba jednym z naszych największych wrogów! Występuje zarówno u kobiet, które cierpią na nadwagę jak i u osób szczupłych. Mężczyźni mają dobrze, że ich to zjawisko prawie w ogóle nie dotyczy, tylko pozazdrościć! My - kobiety często odmawiamy sobie krótkich spódnic, spodenek czy kostiumu kąpielowego ze względu na brak akceptacji własnego ciała i pewności siebie. Ciężko jednoznacznie stwierdzić dlaczego cellulit w ogóle się pojawia, ponieważ jest bardzo wiele czynników, które sprzyjają jego powstawaniu. W zasadzie nie jest to nawet jeden czynnik, a wspólne destrukcyjne działanie kilku z nich. Do tych, które chyba najczęściej powodują uciążliwą skórkę pomarańczową bez dwóch zdań zaliczamy: złą dietę, brak ruchu, genetykę, zaburzenia gospodarki hormonalnej itd. Dodam jeszcze, że to zjawisko NIE MA NIC WSPÓLNEGO Z OTYŁOŚCIĄ! Najgorsze jest to, że coraz więcej młodych osób cierpi z powodu cellulitu często kojarząc go właśnie z przypadłością ludzi z nadwagą. Największym naszym wrogiem w tym przypadku jest siedzący tryb życia pozbawiony aktywności fizycznej ze względu na to, że poprawia ona działanie układu limfatycznego i nasz organizm wówczas szybciej pozbywa się toksyn!
Co jest zatem najlepszym "lekarstwem" na cellulit?
Oczywiście RUCH i jeszcze raz RUCH!
Ale nie tylko...

W każdym razie by ograniczyć cellulit nie potrzebujemy broni w postaci drogiego sprzętu, zabiegów za kilkaset złotych... Wystarczymy my sami by skutecznie zwalczyć wroga!
Jak mnie się to udało?
1. Podczas kąpieli stosuję masaż szczotką kąpielową. Koliste ruchy poprawiają krążenie i ułatwiają spalanie zmagazynowanego tłuszczu, a do tego ujędrniają skórę, a szorstkie myjki lub gąbki usuwają martwy naskórek.
2. DUŻO Piję (co najmniej!) 2 litry nisko-sodowej wody, a także zieloną i białą herbatę!
3. Nadmiar wody z organizmu, który spowodowany jest u mnie zaburzoną pracą gospodarki hormonalnej usuwam za pomocą naparu z pokrzywy lub stosuję suplement diety Hydrominum (ok. 20zł)
4. Staram się prowadzić aktywny tryb życia - chodzę, jeżdżę na rowerze, na rolkach (łyżwach), pływam, a także ćwiczę w domu minimum 3 razy w tygodniu!
5. Podczas dłuższego siedzenia czy leżenia stosuję proste ćwiczenie - napinam mięśnie pośladków na kilka sekund po czym rozluźniam. Powtarzam to ćwiczenie kilkanaście razy dziennie.
6. Stosuję kremy ujędrniające i przyśpieszające usuwanie toksyn z organizmu.
7. Przyśpieszam metabolizm jedząc 4/5 razy dziennie w małych ilościach!
8. Od lat unikam cukru (choć czasem zgrzeszę^^), jem ciemne pieczywo, pełnoziarniste potrawy, a zamiast soli często wybieram sos sojowy. Do tego staram się pochłaniać duże ilości zielonych warzyw. Wybieram także potrawy jak najbardziej naturalne, unikam chemii spożywczej!
9. Rzuciłam palenie i ograniczyłam spożycie alkoholu.

To wszystko powoduje, że cellulit nie jest u mnie mile widziany...
Oczywiście istnieją także inne sposoby, które postaram się wam przybliżyć w kolejnych postach!
Bardzo mądrze napisane! Najgorsze jest to ,że najtrudniej zacisnąć zęby i stosować sie do tych zasad dłużej niż przez tydzień. Pozdrawiam;)
OdpowiedzUsuńKiedyś też tak myślałam, ale szybko weszło mi w krew... Wystarczy stosować kilka zasad, albo wprowadzać je metodą małych kroczków i wszystko staje się możliwe :)
Usuń